Dziś 3 marca, czyli dzień, w którym pamiętamy nie tylko o czytaniu i naszych ulubionych książkach, lecz przede wszystkim o ich twórcach. Od 1984 roku na całym świecie celebruje się Międzynarodowy Dzień Pisarzy i Pisarek.
Święto to zostało po raz pierwszy wprowadzone w 1984 roku w Londynie przez międzynarodową organizację PEN Club (założone w 1921 roku w Londynie). Skrót nazwy klubu wywodzi się od angielskich słów „poet” (poeta), „essayist” (eseista) i „novelist” (powieściopisarz), które łączą się w słowie „pen”(pióro).
PEN Club w Polsce powstał w 1925 roku na wzór podobnych stowarzyszeń działających już we Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Głównym inicjatorem powstania stowarzyszenia w Polsce był Stefan Żeromski. W idei tej pisarza wspomagali: Emil Breiter, Bolesław Gorczyński, Wacław Grubiński, Juliusz Kaden-Bandrowski, Stefan Krzywoszewski, Jan Lechoń, Jan Lorentowicz, Bronisława Neufeldówna, Edward Popoff, Józef Relidzyński i Leopold Staff. Stefan Żeromski pełnił również funkcję pierwszego prezesa PEN Clubu.
Światowy Dzień Pisarza ma na celu popularyzowanie literatury, obronę wolności słowa oraz zacieśnianie więzów między twórcami. Tego dnia często są organizowane wieczorki literackie i spotkania autorskie. Jako czytelnicy zapominamy, że pisanie to ciężka i często samotna praca. Autorzy spędzają samotne godziny przy biurku, żebyśmy potem mogli cieszyć się książką. Czasem poświęcają lata na pracę nad jedną historią. Najlepszy sposób na docenienie twórców to zagłębienie się w ich dzieła.
„Więc skąd się bierze fantastyczne pomysły? Kradnie się je. Kradnie się z rzeczywistości, która na ogół prześciga fantazję”
Terry Pratchett, „Kiksy klawiatury”
Powiatowa Biblioteka Publiczna w Opolu Lubelskim